Artykuły

Zielona siła

Nie biała, nie czarna, bardzo zielona

Numer 20/ 2014
Wybór czarnej pani rezydent będzie dla Brazylii równie ważny, co Obamy w USA. Jeszcze nigdy żaden kolorowy polityk nie zaszedł w tym kraju tak wysoko. Wybór czarnej pani rezydent będzie dla Brazylii równie ważny, co Obamy w USA. Jeszcze nigdy żaden kolorowy polityk nie zaszedł w tym kraju tak wysoko. Reuters / Forum
Urodzona w ubogiej rodzinie z Amazonii Marina Silva chciała być zakonnicą, a teraz ma duże szanse na zwycięstwo w wyborach prezydenckich w Brazylii.
Rok temu Marina Silva nie miała jeszcze nawet swojej partii.Reuters/Forum Rok temu Marina Silva nie miała jeszcze nawet swojej partii.

Zaczęło się od hymnu państwowego, a skończyło na rapie. W międzyczasie była jeszcze podniosła minuta ciszy, polityczne przyśpiewki piłkarskie i przemówienie kobiety, która może wkrótce zostać pierwszym na naszej planecie prezydentem z Partii Zielonych.

Mityng wyborczy Mariny Silvy, kandydatki na prezydenta, w São Paulo był niecodzienną mieszanką tradycji i nowoczesności, konserwatyzmu i radykalizmu, wątpliwości i nadziei.

26.09.2014 Numer 20/ 2014
Reklama