Pewnego jesiennego dnia w 2014 r. uczestniczył w terapii zajęciowej. Na stole przed nim leżała biała kartka. Jego zadaniem było namalowanie na niej jakiegoś traumatycznego wydarzenia z dzieciństwa. Zaczął rysować węże. Nienawidzi ich. Jako mały chłopiec znalazł w ogródku węża i wpadł w panikę. Do dziś miewa koszmary nocne, w których pojawiają się te gady.

Sportowiec leczył się w ośrodku terapeutycznym w Wickenburgu, miasteczku w Arizonie.