Przywódca zbuntowanych plantatorów tytoniu postanowił wymierzyć sprawiedliwość bajecznie bogatemu monopoliście. A w tym celu pojechał po radę do… Ku-Klux-Klanu. Tak wyglądał czas przemian i reform w Ameryce.
AN
Zamaskowani Nocni Jeźdźcy najpierw wystąpili przeciw American Tobacco. Ale wkrótce zaczęli terroryzować farmerów, którzy nie przeszli na ich stronę.
Najgłębsza noc w południowym Kentucky. Parne powietrze jest gęste od mocnego, energetyzującego zapachu liści tytoniu. Mężczyźni owinięci czarnymi płaszczami podchodzą bezgłośnie do pogrążonego we śnie domu plantatora. Ukrywają twarze pod kapturami, a kopyta koni owinęli grubym płótnem, żeby stłumić stukot. Nawet gdyby ktoś ich wypatrywał, to nie dostrzegłby, że nadchodzą, dopóki nie byłoby już za późno.
Otaczają budynek. Jeden z psów zaczyna szczekać i nagle noc wybucha hukiem i błyskiem wystrzałów.
11.01.2017
Numer 01.2017