Z kopyta
– Pewnym absurdem byłoby, gdybym zamierzał wygrać rajd Dakar, chociaż to dopiero mój drugi start – oburzył się dziewięciokrotny triumfator rajdowych mistrzostw świata Sébastien Loeb na pytania dziennikarzy po pierwszym etapie wyścigu. Dziś już możemy powiedzieć, że skromność okazała się uzasadniona, ale tylko trochę. Pokonał go o nieco ponad pięć minut kolega z teamu zwany „panem Dakarem”, Stéphane Peterhansel.
Cyrk na kółkach
W styczniu odbyła się inauguracja 45 prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa.
08.01.2018
Numer 01.2018