Artykuły

Lustereczko, powiedz przecie...

Christian Bale: kameleon ekranu

Numer 05.2019
Nie uznaje żadnych półśrodków ani kompromisów. Najbliższa rodzina przyzwyczaiła się już do tego, że czasami po domu grasuje jakiś obcy facet... Nie uznaje żadnych półśrodków ani kompromisów. Najbliższa rodzina przyzwyczaiła się już do tego, że czasami po domu grasuje jakiś obcy facet... Xinhua / East News
Ileż to razy Christian Bale zmieniał skórę? A każda z jego ról była ogromnym fizycznym wyzwaniem.
Jako Dick Cheney w „Vice” (2018). Na własnej skórze się przekonał, że łatwiej schudnąć niż przytyć. W następnym filmie zagra dietetyka?Forum Film/• Jako Dick Cheney w „Vice” (2018). Na własnej skórze się przekonał, że łatwiej schudnąć niż przytyć. W następnym filmie zagra dietetyka?

Największe zmiany w życiu Christiana Bale’a zaczynają się w kąpieli. Za każdym razem, gdy musi przygotować się do trudnej roli, odprawia ten sam rytuał. Wolnym krokiem wchodzi do łazienki, staje przed wielkim lustrem i zakrywa oczy. Potem powoli je odsłania, przesuwając dłonie ku włosom. W swoim odbiciu stara się dojrzeć zupełnie inną postać, w którą przyjdzie mu się zmienić.

45-letni aktor nie uznaje kompromisów i półśrodków. Aby otrzymać angaż i dobrze zaprezentować się na ekranie, jest zdolny do największych poświęceń i całkowitej fizycznej metamorfozy.

01.03.2019 Numer 05.2019
Reklama