Powinien nie żyć od 75 lat. 10 sierpnia 1945 roku dostał rozkaz bojowy jako pilot jednostki specjalnej Shimpu Tokkotai, której członkowie dokonywali samobójczych ataków na wroga. Miał oddać życie za Japonię.

Dzień wcześniej widział z bazy lotniczej w Isahayi, jak Amerykanie zrzucili na Nagasaki swoją drugą bombę atomową.

Czuł falę uderzeniową potężnego wybuchu. Był gotów. Czekał na ciężarówkę, która miała go zabrać na ostatnią misję. Nie przyjechała.