Artykuły

Ach, co to był za… chlup!

Numer 19.2023
Na oczach osłupiałych przypadkowych gapiów Mandy zanurzyła się w wodzie i popływała w śnieżnobiałej sukni. Na oczach osłupiałych przypadkowych gapiów Mandy zanurzyła się w wodzie i popływała w śnieżnobiałej sukni. Shutterstock

Pływać w sukni ślubnej? Można i tak. 56-letnia Mandy z Dublina, babcia trojga wnucząt, połączyła się węzłem małżeńskim z Paulem. Jest szczęśliwa i wciąż podekscytowana. Stale podziwia swoją suknię ślubną, z którą trudno jej się rozstać. – Co za szkoda, że już nigdy jej nie założę – westchnęła Irlandka. I wtedy wpadł jej do głowy pewien pomysł… Na specjalną sesję zdjęciową, ubrana w swoją fantastyczną kreację, zaprosiła ślubnego fotografa nad wodospad Glenariff. Na oczach osłupiałych przypadkowych gapiów Mandy zanurzyła się w wodzie i popływała w śnieżnobiałej sukni.

08.09.2023 Numer 19.2023
Reklama