Druga intifada nie dała Palestyńczykom nic oprócz zniszczonej gospodarki. Minęły jednak 23 lata, wyrosło nowe pokolenie, które nie ma nadziei, perspektyw i niczego do stracenia.
W piątkowe wieczory w świętym mieście Jeruzalem zapada cisza. Wiele muzułmańskich rodzin spędza ten czas wspólnie w domu po popołudniowych modlitwach; firmy kierowane przez Żydów zamykają się tuż przed zachodem słońca; przestają jeździć autobusy i tramwaje, a świece na stołach obwieszczają początek szabatu. Piątkowy wieczór 27 stycznia też zaczął się normalnie i spokojnie, ale dla rodziny Mizrahi, która mieszka w osiedlu Newe Jakow w okupowanej wschodniej Jerozolimie, skończył się tragedią. Około godziny 20 samotny palestyński napastnik otworzył ogień przed synagogą, zabijając siedem osób i raniąc trzy.
10.02.2023
Numer 04.2023